Kronika Galla Anonima - Pierwsze/Najstarsze

Kronika Galla Anonima

Anonim zwany Gallem, mimo swojego cudzoziemskiego pochodzenia, uznawany jest za pierwszego polskiego kronikarza. Łacińską Kronikę polską przygotował za panowania Bolesława Krzywoustego, najprawdopodobniej w drugiej dekadzie XII wieku. O tym autorze wiemy tylko tyle, ile sam o sobie powiedział – i choć mówił nawet chętnie, to nie mamy innych źródeł, które pozwoliłyby badaczom zinterpretować zawoalowane często aluzje Galla.

Nazywał siebie na przykład exul apud vos et peregrinus, ale nie jest jasne, czy mówi o sobie jako o politycznym uchodźcy szukającym schronienia w obcym kraju, czy też dzieli się swoją kondycją obcokrajowca przebywającego z dala od ojczyzny. Gdzie się jednak urodził – nie wiemy. Niewątpliwie przebywał wcześniej w węgierskim klasztorze św. Idziego w Somogyvárze, gdzie widział Bolesława Krzywoustego pokornie pokutującego za oślepienie swojego brata Zbigniewa. Być może jednak nasz kronikarz nie trafił na Węgry z Francji – jak uważano za sprawą Marcina Kromera od XVI wieku – a raczej z Wenecji. Na podstawie analizy stylometrycznej część współczesnych badaczy wysnuwa wnioski o tożsamości Galla z tzw. Mnichem z Lido, autorem o dekadę niż Kronika wcześniejszego tekstu historycznego dotyczącego przeniesienia do Wenecji relikwii św. Mikołaja.

Autor Kroniki, którego pochodzenie rozpala wyobraźnię już kilku pokoleń badaczy, najpewniej zupełnie świadomie przemilczał wiele faktów o sobie, choć widoczne jest jego poczucie własnej godności jako pisarza: pisał bowiem w zgodzie z właściwą takim zleconym tekstom konwencją topos modestiae – umniejszania własnych zasług wobec wielkości tematu opowieści. W historii literatury polskiej na stałe zapisze się obraz Galla mówiącego, że „podjął tak ciężkie brzemię i w kruchej łódce nie bez obawy wypływa na niezmierzone przestworza oceanu” (przeł. R. Grodecki).

Oceanem tym są oczywiście dzieje państwa rządzonego przez Piastów, zwłaszcza zaś Bolesława Chrobrego, Bolesława Śmiałego i patrona kronikarza – Bolesława Krzywoustego. Dlatego czasem nazywa się jego dzieło kroniką trzech Bolesławów. To dzieje, w których wielkie wojenne czyny mieszają się z cudownością. Historyczni władcy kraju zyskują też swoich pogańskich jeszcze przodków: Piasta i Rzepkę, ich syna Siemowita, który za wolą Boga miał zastąpić jako książę Polski ród Popiela. Także Bolesław Krzywousty przybywa na świat nie bez niebiańskiego wsparcia: Władysław Herman i Judyta bezowocnie starali się o potomka. Przekazali więc dary do klasztoru św. Idziego i list do opata z prośbą o modlitwy. Idzi był zaś skutecznym świętym: „jeszcze mnisi w Prowansji nie skończyli postu, a już matka w Polsce cieszyła się z poczęcia syna!” (przeł. R. Grodecki).

W Bibliotece Narodowej przechowywany jest najstarszy znany odpis Kroniki sporządzony na początku XV wieku. Jednym z wielu czytelników tego egzemplarza był także inny polski historiograf, Jan Długosz. Dzieło to służy dziś wielu badaczom: jest zarazem cennym dokumentem dla historyków, którzy starają się pracowicie oddzielać fakty od legend, jak i historyków kultury i literatury, którzy – nie orzekając o prawdziwości opowieści Galla – mogą rekonstruować dwunastowieczny obraz kraju i analizować kunsztowność tej napisanej z niezwykłym smakiem łacińskiej rytmicznej prozy.

Wykłady towarzyszące pokazowi

  • dr hab. Paweł Żmudzki, Historia interpretowania „Kroniki polskiej” Galla Anonima: od Wincentego Kadłubka po czasy współczesne
  • prof. dr hab. Tomasz Jasiński, Nie taki zwykły kronikarz, czyli Gall Anonim jako poeta i mistrz prozy 

Pokaz odbył się 17 grudnia 2016 roku